W lutym tego roku na szczycie w Brukseli przywódcy państw Unii Europejskiej uzgodnili nowy budżet na lata 2014-2020. Jednak dopiero niedawno, po dość burzliwej dyskusji, ustalenia sprzed kilku miesięcy zostały zaakceptowane przez Parlament Europejski.
Jakie perspektywy stoją przed Polską w ciągu najbliższych lat? Jedno jest pewne, Polska utrzyma palme pierwszeństwa w ilości przyznanych środków i dodatkowo będzie jednym z nielicznych krajów, które mimo cieć budżetowych otrzyma większe fundusze niż w trwającej perspektywie finansowej. Na realizację rozwojowych przedsięwzięć otrzymamy blisko 73 mld euro, dodatkowo ok. 28,5 mld euro w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Praktycznie, blisko co czwarte euro z ogółu polityki spójności trafi do naszego kraju.
Jak te środki przełożą się na rozwój Polski? Pytanie jest ciekawe, ale można domniemać się, że fundusze tę będą determinowały wzrost PKB. W latach 2007-2013 otrzymaliśmy największą ilość środków ze wszystkich krajów unijnych, co wg. wielu ekonomistów wpłynęło na stosunkowo stabilny wzrost PKB, nawet w ostatnich latach, czyli trwającego jeszcze kryzysu. Skumulowane PKB w latach 2004-2012 wyniosło ponad 45% dla Polski, gdzie w tym samym czasie wskaźnik ten dla całej Unii Europejskiej ukształtował się na poziomie niedużo ponad 10%. Niestety dynamika tego wzrostu słabnie, co widać w ostatnich miesiącach, ale też i środków funduszy unijnych jest mniej, a na uruchomienie nowych trzeba jeszcze poczekać, gdyż Polska musi przygotować i zatwierdzić w Komisji Europejskiej ważne dokumenty programowe.
Reasumują Polska stoi przed drugą niepowtarzalną szansą na podniesienie swojej atrakcyjności, co powinno się przełożyć dla wzrost gospodarczy. Dodatkowo należy mieć na uwadze, że będzie to już ostatnia taka szansa, bo kolejna perspektywa finansowa nie będzie tak korzystna dla naszego kraju.